Kto by pomyślał, że z resztek po cieście lub z zakalca można zrobić coś tak pysznego ?
Zawsze jak przyjeżdżam do Polski na urlop idę do cukierni po bajaderkę :) Jeden z moich ulubionych deserów. Całe szczęście kończy się na jednej, są bardzo sycące (i słodkie ;) ).
Jak to dobrze, że można je zrobić również w domu - i nie wymagają ŻADNEJ filozofii.
Składniki (na ok. 13- 14 sztuk):
- 500 g ciasta czekoladowego, zakalca, resztek biszkoptu, muffinek (bez masy kremowej, bez żelatyny, bez owoców)
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki bakalii (mogą być rodzynki, skórka kandyzowana pomarańczowa, cytrynowa-wcześniej namoczonych we wrzątku)
- 200-250 g dowolnego dżemu, marmolady lub powideł
- 75 g masła
- aromat rumowy (lub dowolny, jednak rum pasuje najbardziej)
- 2-3 łyżki masła orzechowego lub kremu czekoladowego
- 2 łyżki kakao (jeśli używacie resztek z ciast czekoladowych, możecie pominąć kakao)
Ciasta drobno pokruszyć, wszystko wsypać do większego naczynia. Jeśli robicie bajaderki z resztek ciast możecie dodać trochę suchych herbatników.
Zagotować razem mleko, cukier, masło i kakao. Lekko przestudzić i wymieszać z pokruszonymi ciastami, dżemem, masłem orzechowym lub czekoladowym i olejkiem. Dodać bakalie. Wszystko zagnieść do otrzymania jednolitej masy.
Z przygotowanej masy formować kulki (ok. 60 g każda). Opcjonalnie możecie przygotować polewę czekoladową.
Składniki na polewę:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 75 g masła
- wiórki czekoladowe lub drobno posiekane orzechy, do obtoczenia
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Dodać masło, roztopić i razem wymieszać.
Kulki obtoczyć w polewie czekoladowej a następnie w orzechach lub wiórkach. Odstawić do stężenia. Schłodzić w lodówce.
Smacznego ! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz